czwartek, 23 maja 2013

BLOK CZEKOLADOWY



Blok czekoladowy to jest coś tak pysznego, że…nie wiem co:) 
Wzbudza wiele emocji i u Dużych i u Małych. I u Młodych i tych Młodych inaczej. 
Każdy go lubi, choć słodki jest niemiłosiernie. A może o to właśnie chodzi? 
O brak słodyczy w naszym życiu? 
Ten deser jest wyjątkowy, bo każdy może tworzyć własny jego smak dodając to, co lubi najbardziej z bakalii.

Za czasów mojej młodości, w ubiegłym stuleciu w sklepach były wyroby czekoladopodobne, nie czekoladowe. Nasza Mama, chcąc nam dogodzić, robiła coś takiego, tzn. blok czekoladowy. I dogadzała, oj dogadzała:)

Mleko w proszku w sklepach można było, od czasu do czasu, „zdobyć” (tak, tak zdobyć, bo wtedy wszystko się zdobywało, załatwiało, a nie kupowało, choć pieniądze przy tych transakcjach były nieodzownym elementem). Rzadko, bo rzadko, ale pojawiał się w domu, ten blok czekoladowy. Masło Mama robiła sama z mleka, które przywoził nam Wujek Darek, który, z kolei, był weterynarzem od kurzych ferm i tam kupował ten biały płyn.

Oj to były czasy! I choć łatwo nie było, szczególnie w Gdańsku, i choć czasy były ciężkie, to ludzie się wspierali i byli dla siebie…tacy…tacy…dobrzy, uczynni, empatyczni i wspaniali. 
Dlaczego te cechy zanikają w narodzie dzisiaj?  Oj zanikają:(
To pyszne cudeńko, ładnie zapakowane , może "robić" za pyszny i, 
co najważniejsze, własnoręcznie wykonany, prezent. 
Każdy z takiego podarunku będzie się cieszyć. Zapewniam!

 
 



Blok czekoladowy


 Składniki:

  • 25 dag masła
  • 1 szklanka cukru
  • ½ szklanki wody
  • 5 czubatych łyżek kakao
  • 50 dag mleka w proszku, nie granulowanego
  • po ½ szklanki różnych bakalii rodzynków, orzechów, owoców suszonych
  • około 20 dag herbatników „petit buerry”



Masło, cukier, wodę i kakao na wolniutkim ogniu połącz, cały czas mieszając, 
do uzyskania jednolitej i gładkiej masy. 
Odstaw do wystygnięcia. 
Kiedy masa ostygnie, cały czas mieszając, dodawaj po łyżce mleka w proszku. 
Na końcu dodaj bakalie (dobrane wg własnego smaku). 
W korytku wyłożonym folią spożywczą, układaj warstwami, na przemian, 
masę i pokruszone ciasteczka, do wyczerpania składników. Przykryj. 
Wstaw do lodówki na kilka godzin, aż nie powstanie twardy blok. 
Wyjmij z lodówki i udekoruj czekoladą białą i gorzką, rozpuszczoną w kąpieli wodnej.
I masz cztery opcje:
  1. pożreć z wielkim smakiem
  2. zawinąć pięknie w folię i podarować komuś bliskiemu
  3. podzielić na dwie części - jedną dla siebie, a drugą dla osoby bliskiej Twemu sercu
  4. obdarować całość i zjeść u obdarowanej osoby, bliskiej Twemu sercu


Prawda, że proste, nie wymagające zbyt wiele czasu i wysiłku…a ile łasuchowania? HOHO!


Smacznego! 


6 komentarzy: