niedziela, 12 stycznia 2014

ŚLEDŹ PO JAPOŃSKU

Choć "śledź po japońsku" się nazywa, to Japończycy nie znają tej swojej narodowej potrawy.
Skąd wzięła się ta nazwa ? - nie wiadomo, ale wiadomo, że śledź w tej postaci (jak w każdej innej) jest pyszny. I dlatego pokażę Ci jak go przyrządzić.

Pamiętam, że śledź o takiej nazwie, choć nie pamiętam ani jego smaku, ani jego składu, ani jego wyglądu, pewnie dlatego,
że w takich miejscach nie bywałam, bo byłam za młoda,
królował w pijalniach czystej wódki, jako zakąska w czasach głębokiego komunizmu, w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia.
Oprócz śledzia po japońsku słynnym daniem, a właściwie zestawem dań była SETA I LORNETA, czyyyliii 100 ml czystej wódki i dwie galarety z nóżek w kształcie "piłeczek" polanych octem spirytusowym 10%.
Powinnam jeszcze nadmienić, iż bez konsumpcji nie było picia.
Chciałeś / łaś pić, musiałeś / łaś zapłacić za tzw. "zagrychę".
I nie było "zmiłuj się".

No dobrze, trochę wspominek, może nie do końca związanych z Wigiliją, ale...
niestety wielu panów na wieczerzę wigilijną przychodziło do domów swych w stanie wskazującym, po wizycie w takim właśnie przybytku, czyli popularnie nazywanym "mordownią".

A teraz serdecznie zapraszam do wspólnego przygotowania śledzia po japońsku,
który to śledź wzbudził we mnie tyle "dziwnych" wspomnień.




ŚLEDŹ  PO  JAPOŃSKU

Składniki:
  • kilka, około 6 filetów matiasów
  • 1 średnia cebula
  • 1 duże jabłko
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka majonezu
  • 1 łyżka gęstej śmietany
  • pieprz i cukier
Przygotowanie
Filety dokładnie opłukałam i zalałam zimną wodą.
Co 15 - 20 minut wodę zlewałam i zalewałam świeżą wodą.
Czynność tę powtarzałam dwu-, trzy-krotnie.
Filety pokroiłam w niewielkie paseczki.
Cebulę obrałam, umyłam i pokroiłam bardzo drobniutko.
Zalałam wrzącą wodą, żeby zmiękła i złagodniała i stała się delikatna.
Odstawiłam do wystygnięcia.
Jabłko umyłam i, razem ze skórką, starłam na tarce o dużych oczkach.
Zimną już cebulę odsączyłam z wody i dodałam do niej starte jabłko, koncentrat pomidorowy, majonez, śmietanę i pieprz oraz cukier. Nie soliłam, ponieważ śledzie były wystarczająco słone.
Wszystko dokładnie wymieszałam dodając kawałeczki filetów, i...
GOTOWA PYSZNA WIGILIJNA PRZYSTAWKA !

Materiał video pokaże Ci, w jaki sposób ja robię "Śledzia po japońsku".
ZAPRASZAM :)

Smacznego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz